Na zdjęciach Triest i Muggia - miasteczko kotów :)
31 lipca 2013
28 lipca 2013
18 lipca 2013
Francuskie tosty z malinami.
Ostatnie
dni minęły mi w szalonym tempie. Zamykanie ostatnich spraw. Załatwianie
formalności. Ostatnie zakupy, bo syn tak szybko rośnie i
niepostrzeżenie wszystkie wakacyjne rzeczy stały się za ciasne, za
krótkie itd.
Jednak
większość spraw szczęśliwie już ogarnęłam, więc dzisiaj w końcu
nadszedł czas na spokojne śniadanie, a później w drogę, ku wakacyjnym
przygodom.
A na śniadanie french tosts z malinami. Wedle prośby syna :)
4 - 6 kromek bułki paryskiej
1 jajko
60ml maślanki
2 łyżki masła klarowanego
1 łyżka cukru
100g malin
cukier puder
Jajko
roztrzepać z maślanką i zanurzać w nim kromki bułki z obydwu stron, tak
aby mocno nasiąknęły. Na rozgrzanej patelni rozpuścić masło i ułożyć na
niej kromki. Smażyć po około jednej minucie z każdej strony ( muszą się
zrumienić). Maliny zasypać łyżką cukru i przez chwilę podgrzewać, aby
cukier się rozpuścił. Przetrzeć przez sito. Tak otrzymanym sosem polewać
tosty. Posypać wierzch malinami i cukrem pudrem.
14 lipca 2013
Sobotnia wizyta w NABO cafe.
Do
Nabo trafiliśmy w sobotnie popołudnie w zupełnie spontaniczny sposób.
Nie chciało nam się (głównie mi) gotować i zastanawialiśmy się w związku
z tym gdzie się wybrać, aby coś zjeść. Przypomniałam sobie, że kiedyś,
gdzieś czytałam o pewnej knajpce przyjaznej dzieciom. Szybko zajrzałam
do sieci i znalazłam. Nabo na Sadybie. Mąż kręcił nosem. Sadyba?
Przecież będziemy musieli przemierzyć całą Warszawę :( Ostatecznie
jednak się zdecydowaliśmy i nie żałujemy.
Sam
budynek z zewnątrz nie wyglądał zachęcająco. Mąż znowu kręcił nosem.
Ponieważ jednak były dwa wolne stoliki więc, weszliśmy. W środku było
już dużo przyjemniej. Lubię takie wnętrza proste, jasne i
nieprzeładowane bibelotami. Przestronne, gdzie z powodzeniem można
przemieszczać się wózkiem dziecięcym. Na środku jeden wspólny stół i
kilka innych indywidualnych, taki też zajęliśmy. Przeszklona sala zabaw
dla dzieci z zabawkami, książkami i wielką tablicą do bazgrania na całej
ścianie. Dla dorosłych do czytania magazyny i gazety. Na dworze także
kilka stolików, leżaki i piaskownica. Jedzenie bardzo nam smakowało,
napoje także, szczególnie domowej roboty oranżada - pyszna. Szkoda
tylko, że nie było wszystkich pozycji z menu. Syn chciał skosztować
duńskich placuszków z jabłkiem i niestety musiał obejść się smakiem.
Kawy i ciasta poprawne, ale nie powalające.
Najbardziej podobało mi się jednak to, że pierwszy raz od bardzo dawna zjedliśmy w spokoju powolny
obiad i to z deserem. Bez jednego dziecka wspinającego się po moim
ciele i drugiego trajkoczącego nad uchem bez ustanku :) Tak się akurat
wspaniale złożyło, że Helenka zapadła w głęboki dwugodzinny sen, a syn
długi czas tworzył swoje dzieło sztuki na ściennej tablicy. My mieliśmy
czas na rozmowę, przejrzenie prasy i delektowanie się kawą. Cudowne
uczucie!
tropikalna oranżada z grenadyną i cytrusami
burger NABO z domowymi frytkami
stek urugwajski z ziołowym masełkiem
NABO cafe
Ul. Zakręt 8
12 lipca 2013
Patka i Pepe czyli zagadka w Karpaczu
Patka
czyli Patrycja i Piotrek zwany przez wszystkich Pepe to bohaterowie
kryminału dla dzieci w polskim wydaniu. Do tej pory większość książek
detektywistycznych, która wpadała nam w ręce pochodziła ze Skandynawii. A
tu proszę miła taka niespodzianka. Dodatkowo miejsce akcji także jest w
Polsce. Ośmioletnia, bardzo energiczna i pełna pomysłów Patka
przyjeżdża wraz z rodzicami na ferie zimowe do Karpacza. Na miejscu
poznaje Piotrka, chłopca o nieco innym usposobieniu niż ona sama, co nie
przeszkadza im oczywiście w zaprzyjaźnieniu się. Zwłaszcza, że mają
pełne ręce roboty, bo w domu wczasowym, w którym przebywają dzieją się
podejrzane rzeczy. Zagadka czeka na rozwiązanie, więc Patka i Pepe
wcielają się w rolę małych detektywów i wkraczają do akcji. Czy uda im
się rozwiązać zagadkę? Trzeba przeczytać!
Książka
klimatem i ilustracjami przypomina trochę uwielbiane przeze mnie w
dzieciństwie książki Adama Bahdaja np. "Uwaga! czarny parasol", czy
"Kapelusz za 100 tysięcy".
Niedawno
wydana została druga część przygód Patrycji i Piotrka - " Tajemnica
meduzy". Tym razem Patka i Pepe spotykają się w słonecznej Chorwacji,
gdzie spędzają wakacje". My zakupimy z pewnością.
Autor - Aga Szczepańska
Wydawnictwo - STUDIO MOEMA
9 lipca 2013
Wyprzedażowe łowy.
A oto co złowiłam (na razie):
Letnia sukienka z H&M
Sukienka na chłodniejsze dni ze sklepu GAP
I jeszcze bluzeczka z nowej kolekcji Zary
Letnia sukienka z H&M
Sukienka na chłodniejsze dni ze sklepu GAP
I jeszcze bluzeczka z nowej kolekcji Zary
Subskrybuj:
Posty (Atom)