Za nami (przynajmniej mam taka nadzieję) ciężki tydzień. Tydzień pełen niepokoju, desperacji i momentów zwątpienia. Za nami "zwykła" trzydniówka zakończona niestety pobytem w szpitalu. Helenka wyczerpana gorączką tak skutecznie odmawiała jedzenia i picia, że musiała iść pod kroplówkę. Jeszcze nie doszła zupełnie do siebie, ale jest lepiej. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że po objechaniu trzech placówek medycznych nie przyplątała się do nas jakaś inna zaraza.
250 g świeżego szpinaku baby
250g mąki
400ml mleka
2 jajka
olej rzepakowy
garść drobno pokrojonego szczypiorku
2 ząbki czosnku
Jajka ubić. Dodać mąkę, sól i stopniowo wlewać mleko. Ciasto
ubić, aż nabierze gładkiej konsystencji. Następnie dodać
przeciśnięty przez praskę czosnek, pokrojony szczypiorek i posiekane
liście szpinaku. Dokładnie wymieszać. Placuszki smażyć na rozgrzanej patelni na oleju rzepakowym.
Źródło przepisu - blog Makecookingeasier.pl (z moimi niewielkimi zmianami).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz