Dzisiaj udało nam się pospać. W domu panowała zupełna cisza, bo Brat wyjechał na ferie. Promienie słoneczne nieśmiało wdzierały się przez szparki, aż w końcu nas obudziły. Późnym rankiem zajadałyśmy z Helenką proste placuszki bananowe. Najprostsze z możliwych - bez mąki, cukru i proszku do pieczenia. A do tego ciepłe kakao. Przez moment i ja stałam się dzieckiem.
1 dojrzały banan
1 roztrzepane jajko
1 łyżka drobnych płatków owsianych
Banana dokładnie rozgnieść widelcem. Wymieszać z rozbełtanym jajkiem oraz drobnymi płatkami owsianymi. Na rozgrzaną patelnię wylać odrobinę oleju i wykładać po łyżce bananowo - jajecznej masy. Smażyć krótko z obydwu stron, aż będą rumiane.
ale msakowicie to wyglada
OdpowiedzUsuńnie pamietam kiedy ostatni raz pilam kakao
az mi slinka cieknie na ten widok
To musi być pyszne. Zrobię w weekend na śniadanie. ;)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej podoba się zestaw naczyń, w którym podałaś pyszności! Moja córunia gdyby go miała mówiłaby, że to jej ulubiony, najukochańszy :) Muszę rozejrzeć się za takim.
OdpowiedzUsuń