Mój syn niczym Elvis uwielbia masło orzechowe. Dlatego specjalnie dla niego upiekłam takie oto ciasteczka. Bardzo mu posmakowały i w domu zajada się nimi bez końca, ale na przekąskę do szkoły nie chce ich zabierać. Cóż, to chyba już ten wiek, w którym zjadanie ciasteczek upieczonych przez mamunię na oczach kolegów i koleżanek to niestety obciach :(
160 g mąki
1/2 łyżeczki sody
140 g cukru trzcinowego
110 g masła
1 jajko
3 łyżki masła orzechowego
100 g drobinek czekoladowych
Masło utrzeć z cukrem, a następnie dodać jajko. Mąkę połączyć z sodą, masłem orzechowym i miksując
masę dodać suche składniki. Na końcu wmieszać drobinki czekolady. Masę wstawić do lodówki na pół godziny. Dużą blachę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia. Nakładać na blachę porcje masy, zostawiając pomiędzy nimi 4-5 cm odstępy. Ciastka piec w piekarniku nagrzanym do 180C przez około 15 minut.
Bazowałam na przepisie znalezionym na blogu White Plate.
Moj mąż też kocha masło orzechowe. Muszę mu zaserwować takie ciasteczka. ;)
OdpowiedzUsuńNic prostszego. Pół godzinki i gotowe :)
OdpowiedzUsuńsama bym chętnie zjadła i szybko się robi :) super
OdpowiedzUsuń