To
chyba był już nasz ostatni wakacyjny wyjazd. Krótki, ale udany.
Wypoczęliśmy na tyle, na ile da się wypocząć, mając przy sobie małego
człowieka, który pragnie poznawać świat całym sobą, którego wszystko
ciekawi i który nawet chwili nie posiedzi w jednym miejscu (no chyba, że
właśnie śpi). Pogoda była wspaniała i okolica również, tylko ludzi
wokół jakby trochę za dużo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz