Mój
pierwszy prawie "hand made". Prawie, bo sama bluza została oczywiście
zakupiona w sklepie, na dziale chłopięcym. Moim dziełem jest jedynie
czarna, filcowa naszywka. Zawsze trzeba od czegoś zacząć. Wybór padł na
nutkę, ponieważ Helenka kocha muzykę całym sercem. Poza tym nutka była
stosunkowo łatwym obiektem do narysowania, wycięcia i naszycia dla
takiego żółtodzioba jak ja.
Kiedy
Brat pilnie uczy się w szkole, Siostra zakrada się do jego pokoju,
pożycza sprzęt do słuchania i zatapia się w muzyce. A w słuchawkach Red
Hot Chilli Peppers. Ulubione "The Adventures of Rain Dance Maggie".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz