... mojego syna, czyli "Ciepło - zimno. Zagadka Fahrenheita" Anny Czerwińskiej - Rydel. To jedna z trzech pozycji tzw. Trylogii Gdańskiej, które mają na celu przybliżyć dzieciom postaci sławnych gdańszczan. Pozostałe książki dotyczą Jana Heweliusza i Artura Schopenhauera. Tę wybrałam jako pierwszą, ponieważ wątek biograficzny zawiera tutaj elementy kryminału i powieści z dreszczykiem, które to syn uwielbia. Będący już na łożu śmierci Daniel Fahrenheit wzywa notariusza i przedstawia mu historię swojego życia, życia naznaczonego fatum jakie zawisło nad jego rodziną (jak się później okaże rzekomego fatum). Na końcu książki znajduje się Dodatek Młodego naukowca, a w nim skrót dokonań Daniela Fahrenheita oraz propozycje eksperymentów z temperaturą. Co jednak mnie najbardziej urzekło w tej książce to bardzo klimatyczne ilustracje.
28 maja 2014
23 maja 2014
Placuszki ze szpinakiem z nadzieją na lepsze jutro.
Za nami (przynajmniej mam taka nadzieję) ciężki tydzień. Tydzień pełen niepokoju, desperacji i momentów zwątpienia. Za nami "zwykła" trzydniówka zakończona niestety pobytem w szpitalu. Helenka wyczerpana gorączką tak skutecznie odmawiała jedzenia i picia, że musiała iść pod kroplówkę. Jeszcze nie doszła zupełnie do siebie, ale jest lepiej. Pozostaje mieć tylko nadzieję, że po objechaniu trzech placówek medycznych nie przyplątała się do nas jakaś inna zaraza.
250 g świeżego szpinaku baby
250g mąki
400ml mleka
2 jajka
olej rzepakowy
garść drobno pokrojonego szczypiorku
2 ząbki czosnku
Jajka ubić. Dodać mąkę, sól i stopniowo wlewać mleko. Ciasto
ubić, aż nabierze gładkiej konsystencji. Następnie dodać
przeciśnięty przez praskę czosnek, pokrojony szczypiorek i posiekane
liście szpinaku. Dokładnie wymieszać. Placuszki smażyć na rozgrzanej patelni na oleju rzepakowym.
Źródło przepisu - blog Makecookingeasier.pl (z moimi niewielkimi zmianami).
14 maja 2014
Pink, pink, pink!
Kolor wściekle różowy rozgościł się w szafie Helenki na dobre! A właściwie to rose violet i neonowy róż, czego mimo usilnych prób nie udało mi się uchwycić na zdjęciu :(
"Pink - it's my new obsession" mogłabym rzec za Aerosmith.
"Pink - it's my new obsession" mogłabym rzec za Aerosmith.
9 maja 2014
Co wypada a co nie wypada.
Po sukcesie, jaki odniosła w naszym domu poprzednia książka autorki, tę kupiłam w ciemno. Było warto, bo mały miś panda uczący dobrych manier skradł serce Helenki od pierwszego wejrzenia. Ta nieduża kartonowa książka jest świeżynką na dziecięcym rynku wydawniczym, jednak mam przeczucie, że będzie hitem. Wiele jest pozycji traktujących o dobrym wychowaniu, ale to chyba pierwsza przeznaczona dla najmłodszego odbiorcy. Syn wychowywał się na Savoir Vivrze Grzegorza Kasdepke, a ja na zapomnianej już dzisiaj książce "Nastolatki i bon ton". Teraz kolej na Helę.
"Co wypanda, a co nie wypanda", Ola Cieślak
Wydawnictwo Dwie Siostry
Cena - 22,90 PLN
5 maja 2014
Pocztówki z majówki.
Tym razem Beskid Śląski, dokładniej mówiąc Ustroń. Pogoda przez pierwsze dwa dni iście majówkowa, kolejne dwa - bywało różnie. Generalnie wyjazd udany, chociaż o wypoczynku można zapomnieć przy maluchu takim jak Helenka :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)