29 lipca 2014

Już nastolatek

Od dwóch dni mój mały synek jest już nastolatkiem. Jestem szczęśliwa i pełna obaw jednocześnie. Dzień urodzin był piękny. Pogoda wymarzona  - gorąco i słonecznie z lekkim, przyjemnie chłodzącym wiaterkiem. Połowa wakacji, a więc większość kolegów i znajomych w rozjazdach. To dobrze, bo mogliśmy świętować ten dzień w rodzinnym gronie. Wybraliśmy miejsce z dala od wielkomiejskiego zgiełku, miejsce, w którym można w otoczeniu przyrody zjeść smaczny obiad. Urokliwa chata, niewielki lasek sosnowy, plac zabaw dla młodszych i starszych dzieci, co jest zbawienne dla rodziców, bo pozwala w spokoju delektować się posiłkiem.  Było cudnie.

"Na Skrajnej"  Ząbki kolo Warszaway








A w domu czekał na nas słodki akcent w postaci tortu. Może nie idealnego, ale zrobionego z miłością i dokładnie takiego, jakiego życzył sobie solenizant. Czekoladowego z owocami lata.
Później było już tylko testowanie najbardziej wyczekiwanego prezentu urodzinowego, czyli strzelanie z łuku.




24 lipca 2014

Z małej półeczki, czyli książkowe hity ostatniego miesiąca.

Wyznacznikiem tego, czy książka jest u nas w domu hitem, jest to, że cała rodzina zna ją prawie na pamięć. Tak jest właśnie w przypadku poniższych pozycji. Od miesiąca nie schodzą z osobistej toplisty Helenki.

1.  Niemal wszystkie części o małym słoniu ogrodowym, który mieszka pod dmuchawcem, czyli "Pomelo ma się dobrze pod swoim dmuchawcem", "Pomelo jest zakochany" i "Pomelo śni".  Przy żadnej lekturze Hela nie zaśmiewała się tak, jak przy tych książeczkach. Nic dziwnego, są pełne humoru, pięknie zilustrowane, ale mają także przesłanie. Czego chcieć więcej?





2. "Bajka o niedźwiedziach, niedźwiedziątku i o małym złotowłosym dziewczątku" autorstwa F. Arnsztajnowej z ilustracjami Zbigniewa Lengrena. Tę książkę pamiętam ze swojego dzieciństwa - uwielbiana i wielokrotnie czytana zaginęła gdzieś, w bliżej nieokreślonym miejscu i czasie. Teraz powróciła do nas w porządnych twardych okładkach i nadal jest uwielbiana przeze mnie i przez moją córeczkę. Wspaniałe uczucie.



3. "Kicia Kocia gotuje" napisana i zilustrowana przez Anitę Głowińską. Prosta i niedługa książeczka, ale bardzo sympatyczna i według mnie, z ładnymi ilustracjami. Do tego bohaterką jest mała kotka, więc dla Helenki to już pełnia szczęścia. 
"Kicia Kocia to seria książeczek stworzona z myślą o najmłodszych. Opowiada o rezolutnej kotce i jej przyjaciołach. Wspólnie z Kicią Kocią dziecko odkrywa świat i uczy się, jak poruszać się w codziennym życiu". Przeznaczone dla dzieci od 2 do 6 lat.






14 lipca 2014

Domowe bake rolls


Zrobiliśmy domowe bake rollsy, obejrzeliśmy mecz, a dzisiaj pojechał. Mój duży "mały synek" coraz rzadziej bywa w domu. 
Bake rolls w dwóch smakach wyszły pysznie, mecz nie zakończył się tak, jak byśmy tego chcieli, a dzisiaj - dzisiaj tęsknię ...



1 bagietka
olej rzepakowy
granulowany czosnek
wędzona papryka w proszku
sól

Bagietkę pokroić na najbardziej cienko, jak się da i odłożyć do obeschnięcia na minimum kilka godzin. Przygotować mieszanki przypraw - u nas czosnek z solą i wędzona papryka z solą. Kromki bagietki smarować z dwóch stron olejem, posypywać przyprawami i układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia. Piec w piekarniku nagrzanym do 180C, aż będą złociste i chrupiące.




9 lipca 2014

Pocztówki z wakacji cz.1 - Andaluzja

Cóż mogę powiedzieć o naszych wakacjach? Kocham Hiszpanię miłością ślepą i wierną już od  dawna, a więc czas tam spędzony siłą rzeczy musiał być udany :)