16 maja 2013

Klara czy Natalia?

Będąc w Berlinie podczas majówki, odwiedziliśmy polecany przez wszystkich słynny dom handlowy KaDeWe. Byliśmy w dziale spożywczym, z ubraniami dziecięcymi, no i oczywiście z zabawkami, gdzie zatrzymaliśmy się najdłużej. Mnóstwo, mnóstwo zabawek. Najbardziej zachwyciły mnie drewniane domki dla lalek i wyposażenie do nich. Ogromna ilość, pięknych mebelków. Niestety Helenka jest jeszcze stanowczo za mała na takie zabawki, a ja nie lubię kupować na zapas. Nie oznacza to jednak, że wyszliśmy z pustymi rękami. Skusiłam się na lalkę i chociaż jestem miłośniczką lalek szmacianych, mogę powiedzieć stanowczo, że ta skradła moje serce. Helenki chyba także, bo przez pierwsze kilka minut całowała lalę po oczach, po czym przeszła do szarpania jej pięknych włosów ( nie ukrywam, że patrzyłam na to z bólem serca). Lala ma oczy, które się otwierają i zamykają, co szczególnie fascynuje Helę oraz włosy, które podobno można myć, ale tego jeszcze nie sprawdzałyśmy. Teraz mamy dylemat jakie imię nadać lali, a może poczekać z tym, aż jej właścicielka będzie w stanie podjąć decyzję?
lala


A tutaj inne lalki tej firmy:
lale

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz