27 maja 2013

Świat zza szyby.

Od kilku dni właśnie w ten sposób oglądamy świat i pomimo niesprzyjającej pogody, marzy mi się długi spacer, nawet w strugach deszczu. A wszystko przez chorobę Helenki. Ona chyba też ma już dość ciągłego przesiadywania w czterech ścianach, bo stała się bardzo marudna. Oby do jutra ...
osa

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz